Stan wyjątkowy w Portugalii, obowiązujący od listopada z powodu epidemii koronawirusa, zostanie wydłużony tylko o tydzień, do 15 stycznia. Wynika to z konieczności zorganizowania wyborów prezydenckich, zaplanowanych na 24 stycznia.
Jak poinformowało w czwartek biuro prasowe kancelarii prezydenta Marcelo Rebelo de Sousy, szef państwa uzgodnił już z rządem siedmiodniowe przedłużenie stanu wyjątkowego od 8 stycznia. Dotychczas był on wydłużany o dwa tygodnie.
Z ustaleń radia Observador wynika, że Rebelo de Sousa oraz premier Antonio Costa porozumieli się już w sprawie utrzymania restrykcji sanitarnych po zniesieniu stanu wyjątkowego z powodu wyborów prezydenckich 24 stycznia.
W poniedziałek posłowie jednoizbowego parlamentu Portugalii, Zgromadzenia Republiki, będą debatować nad szczegółami ewentualnych zmian w obecnych przepisach epidemicznych.
Z informacji przekazanych przez biuro prasowe prezydenta wynika, że Rebelo de Sousa przed wyborami nie zamierza już wygłaszać orędzia telewizyjnego, a jedynie opublikuje pisemny komunikat dotyczący sytuacji w kraju i podsumowanie swojej pierwszej kadencji na stanowisku szefa państwa.
Według sondaży faworytem w styczniowych wyborach jest Rebelo de Sousa. Większość badań daje mu ponad 60 proc. poparcia, co oznacza, że jego reelekcja nastąpiłaby już po pierwszej turze głosowania.
Z Lizbony Marcin Zatyka (PAP)
