Pomocna technika: Powstaje aplikacja inteligentnego domu, która pomoże niepełnosprawnym

Pomocna technika: Powstaje aplikacja inteligentnego domu, która pomoże niepełnosprawnym
Fot. Adminstrator

Coraz więcej urządzeń wchodzi w skład inteligentnego domu. Nie są to już wyłącznie telewizory czy tablety, ale również pralki, odkurzacze, a nawet lodówki. Nowe możliwości do komunikacji z podłączonymi do internetu urządzeniami gospodarstwa domowego otwierają asystenci głosowi.

Wystarczy jedno polecenie, by włączyć telewizor lub zmienić kanał. Polscy uczniowie postanowili połączyć ideę inteligentnego domu z obsługą głosową. Projekt DAREK powstaje z myślą o niepełnosprawnych i ma pomóc im w codziennym poruszaniu się po domu. Za pomocą głosu otworzą drzwi, rozwiną żaluzje, a nawet uzupełnią lodówkę.

–  Temat inteligentnych domów jest teraz bardzo modny, każdy chciałby mieć w domu takie rozwiązanie. Nie chcemy naśladować tego, co już powstało, nie dogonimy markowych systemów. Chcemy za to wskazać lukę, która w tych systemach powstała, czyli sterowanie głosowe. Asystent DAREK jest programem, który ma naśladować inteligentny dom, stworzyliśmy go z myślą o osobach niepełnosprawnych. System może np. otworzyć drzwi, zasłonić lub odsłonić rolety. Takie systemy nie są jeszcze stosowane w inteligentnych domach – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Bartosz Dudek, koordynator projektu DAREK.

Zarówno wielkie korporacje, jak i niezależni innowatorzy dostrzegli potencjał drzemiący w sztucznej inteligencji, która może ułatwić, usprawnić i zautomatyzować wykonywanie codziennych, rutynowych czynności. Dzięki rozwojowi systemów przetwarzania języka naturalnego komputery zaczęły słuchać człowieka i wykonywać jego polecenia. Najnowsze algorytmy SI nie ograniczają się do nasłuchiwania z góry zaprogramowanych poleceń, coraz częściej wykorzystują rozwiązania uczenia maszynowego, aby lepiej zrozumieć nasze oczekiwania.

Jednym z ciekawszych systemów tego typu jest Google Assistant Kids, wirtualny asystent–encyklopedia, opracowany przez studentów z School of Visual Arts. Oprogramowanie analizuje styl wypowiedzi, aby określić wiek użytkownika, a następnie udziela odpowiedzi przystosowanej do jego zdolności poznawczych. Odpowiadając na pytania dorosłych, udzieli wyczerpującej wypowiedzi, a rozmawiając z dziećmi uprości ją.

Projekt DAREK również powstał z myślą o tym, aby znieść bariery komunikacyjne pomiędzy człowiekiem a sztuczną inteligencją. Projekt uczniów z Liceum Ogólnokształcącego w Kole im. Kazimierza Wielkiego skupia się jednak na osobach niepełnosprawnych.

– Wystarczy, że osoba niepełnosprawna powie do telefonu z włączoną aplikacją, a asystent momentalnie zareaguje. Może odpowiedzieć, jaka będzie temperatura na zewnątrz, czy może otworzyć drzwi. To ułatwienie przede wszystkim dla osób, które mają problemy z poruszaniem się po pomieszczeniu. W przyszłości ta technologia na pewno będzie próbowała zniwelować wszelkiego rodzaju bariery dla osób niepełnosprawnych – mówi Bartosz Dudek.

DAREK ma być przede wszystkim narzędziem do walki z cyfrowym wykluczeniem osób niepełnosprawnych. Aplikacja na Androida umożliwi porozumienie się i kontrolowanie otoczenia w sposób znacznie bardziej kompleksowy, niż czynią to klasyczne systemy inteligentnego domu.

– Asystent jest w połowie naszych planów, obsługuje już większość funkcji głosowo, ale planujemy jeszcze wprowadzić nowe funkcje, np. kalendarz, który przypominałby o wizytach u lekarzy, funkcję uzupełniania lodówki, która sama zamawiałaby jedzenie do domu, oraz obsługę komputera dla osób, które nie mają kończyn – zapowiada Bartosz Paliński, członek zespołu.

Nad podobnym rozwiązaniem pracują studenci Politechniki Warszawskiej, którzy współpracują przy projekcie Farma Dobrej Woli, czyli osiedlu inteligentnych domów opracowanych z myślą o osobach niepełnosprawnych. Zastosowanie najnowocześniejszych systemów inteligentnych ma ułatwić obsługę urządzeń codziennego użytku, pozwoli także sprawować całodobową opiekę medyczną nad mieszkańcami.

Większość komercyjnych systemów inteligentnych domów wykorzystuje systemy rozpoznawania i analizy głosu od Google, Apple lub Amazonu, które wciąż nie potrafią się komunikować w języku polskim. Google swojego asystenta po polsku ma uruchomić jeszcze w tym roku. Wprowadzenie na rynek autorskich rozwiązań przystosowanych do polskiego odbiorcy może przyspieszyć upowszechnienie się komercyjnych w naszym kraju.

Według raportu Zion Market Research w 2018 roku rynek inteligentnych domów będzie wart 31 mld dol. Do 2022 roku wartość ta ma wzrosnąć do 53,5 mld dol.

Źródło: newseria.pl

  Red. Wersja archiwalna wpisu dostępna pod adresem: http://razemztoba.pl/beta/index.php?NS=srodek_new_&nrartyk= 18150 

Print Friendly, PDF & Email