Po co nam dziś długopis?

Po co nam dziś długopis?
Fot. Adminstrator

Co jakiś czas napotykamy się na raporty lub wiadomości dotyczące czytelnictwa w naszym kraju. Za każdym razem widzimy, że jest z tym coraz gorzej. Nic w tym dziwnego. Jeszcze trochę, to dojdziemy do tego, że wielu z nas zapomni jak się pisze długopisem.

Szczerze, nie żartuję. Przypomnijmy sobie, kiedy ostatni raz trzymaliśmy długopis dłużnej niż 5 minut w ręku pisząc nim? Wielu odpowie, dziś znacznie szybciej i wygodniej usiąść do komputera i tam coś napisać. Listy piszemy w formie elektronicznej, rozmawiamy też często za pomocą komunikatorów – po co więc nam długopis – dopowie drugi. Już nawet podpisywać dokumentów nie musimy, gdyż mamy do dyspozycji podpis elektroniczny – zagai kolejny.

Technologia nas pochłania, przez co stajemy się coraz bardziej leniwi. Jest to jeden z objawów tego, że zamiast przeczytać książkę wolimy obejrzeć film – oczywiście często na komputerze, bo nie chce się wyjść do kina. Tempo naszego życia powoduje, że chodzimy na skróty. Zamiast książki wybieramy film, zamiast spotkania ze znajomymi odwiedzamy ich na portalach społecznościowych. W domu zanim wszyscy zejdą się do wspólnego posiłku najpierw trzeba ich powiadomić. Nie ma więc co zdzierać gardła, lub kapci chodząc od pokoju do pokoju. Wystarczy puścić wszystkim sms–a i po chwili (często dłuższej) wszyscy już siedzą w jednym miejscu.

Nie ukrywam, że same nowinki techniczne mają również swoje dobre strony. Dzięki nim niemalże w każdej chwili i natychmiast mamy dostęp do wszystkich potrzebnych nam informacji przez co życie staje się łatwiejsze. Dzięki właśnie technologii mamy dziś możliwość codziennie przekazywać naszym czytelnikom szereg ważnych informacji z dziedziny społeczeństwa, prawa, zdrowia, rehabilitacji, sportu i kultury oraz ważnych wydarzeń z miasta, kraju i zagranicy. Do zobaczenia zatem na www.razemztoba.pl

Przy okazji nie zapomnijmy jednak o naszych najbliższych, którzy wymagają też zasługują na naszą uwagę – niekoniecznie tę wirtualną. Odsuńmy czasem swój wzrok od monitorów i wyświetlaczy a skierujmy go w stronę bliskiej nam osoby. Szczególnie, że w całym tym codziennym pędzie i technologicznym świecie, możemy coś bezpowrotnie przegapić. A nie chcielibyśmy przecież doceniać czegoś po tym, jak to stracimy.  

  Rafał Sułek  Wersja archiwalna wpisu dostępna pod adresem: http://razemztoba.pl/beta/index.php?NS=srodek_new_&nrartyk= 12226

Print Friendly, PDF & Email