PKP a niepełnosprawni. Protokół rozbieżności

PKP a niepełnosprawni. Protokół  rozbieżności
Fot. Adminstrator

W sprawie barier na kolei pisz na Berdyczów!

Każdemu zapewnia się wolność i swobodę poruszania się po terytorium Rzeczpospolitej Polskiej. Tak mówi 52 artykuł, ustęp 1 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej. Osoby niepełnosprawne czują się pod tym względem bardzo ograniczone. Postanowiliśmy sprawdzić, jak jest w rzeczywistości. Pod lupę wzięliśmy PKP. Skonfrontowaliśmy informacje otrzymane od przewoźnika z opiniami osób niepełnosprawnych oraz własnymi obserwacjami. Rozbieżność między dobrym samopoczuciem PKP a sytuacją faktyczną, jest rażąca.

Pomimo postępu cywilizacyjnego i szeroko rozwiniętego transportu,  kolej pozostaje jednym z najpopularniejszych środków masowego przemieszczania się na dalsze odległości. Za tą tendencją przemawiają przede wszystkim względy finansowe, gdyż koleje pozostają dość tanim środkiem transportu. Musi więc dziwić jakość usług świadczonych przez polskie koleje. Bród, spóźniające się pociągi, nieskorygowane rozkłady jazdy, fatalny stan taboru kolejowego czy  dworce pozostawiające wiele do życzenia. Grzechy, jakie na sumieniu ma PKP, można by wymieniać dość długo. My skupimy się na temacie najbardziej nas interesującym: kolej a niepełnosprawni.

Prawo europejskie

W 2007 roku Parlament Europejski uchwalił dyrektywę pod nazwą” III Pakiet Kolejowy”. Jego założenia określają minimalny standard usług świadczonych przez kolej, m. in. nakłada obowiązek dostosowania taboru, dworców i informacji do potrzeb osób niepełnosprawnych.

Tymczasem, jak wyglądają polskie koleje, wszyscy wiemy. PKP nie chcąc narazić się na dotkliwe sankcje, które Unia Europejska będzie nakładać za niedostosowanie się do wytycznych, musi się spieszyć i zacząć realizować postanowienia Pakietu Kolejowego.

PKP odpowiada

Jak dowiadujemy się od PKP, spółka od wielu lat wprowadza udogodnienia dla niepełnosprawnych. Na dworcach i peronach buduje się pochylnie dla wózków inwalidzkich, instaluje specjalne poręcze, windy, przystosowuje kasy, toalety, telefony, poczekalnie, punkty medyczne, aby osoba niepełnosprawna na wózku mogła bez problemu podróżować.
PKP posiada dwa podstawowe sposoby przewozu osób na wózku inwalidzkim. Pierwszy to specjalny wagon osobowo – bagażowy 611 A, który kursuje w pociągach pospiesznych. Na jego wyposażeniu znajduje się urządzenie dźwigowe, które pozwala podnieść wózek z peronu do wnętrza wagonu, jest poszerzony przedział oraz dostosowane toalety. Sęk w tym, że takich wagonów w skali kraju jest tylko około 15, a powinno być kilkanaście razy więcej.
Drugim sposobem na przewóz osób niepełnosprawnych są szynobusy w spółce PKP Przewozy Regionalne oraz InterRegio. W naszym regionie (warmińsko-mazurskim) takich szynobusów jest 5 i każdy z nich dostosowany jest do obsługi osób niepełnosprawnych. Jednakże w tym samym piśmie przedstawiciel PKP informuje nas, że w naszym województwie na dworcach brak jest wind i podnośników, które ułatwiałyby obsługę niepełnosprawnych, dlatego też przewóz osób niepełnosprawnych na perony odbywa się na poziomie szyn oznaczonymi piktogramami.

Niepełnosprawny sam na dworcu

Osoba niepełnosprawna nie zawsze może podróżować z opiekunem, przewodnikiem, jednym słowem z kimś, ktoś pomoże: pójdzie, przeciśnie się, otworzy, zorganizuje, załatwi… Co więc zrobić, gdy przyjdzie podróżować samotnie? Według zapewnień PKP wszystko jest dobrze. Dworce i perony są  oznakowane piktogramami oraz istnieje regulamin obsługi osób niepełnosprawnych wiszący na każdym dworcu, i personel go przestrzega.

Udajemy się więc na dworzec w Elblągu. Pomijając fakt, że osoba niepełnosprawna miałaby duży problem, aby się tam dostać (schody, wahadłowe, ciężko otwierające się drzwi, złe oznaczenia), ale dworzec ma być remontowany i ma się to zmienić – zobaczymy za jakiś czas…
Zaczynamy sprawdzać informacje, które otrzymaliśmy od PKP.

Szukamy wspominanego regulaminu. Na daremno.

Zamiast tego, w gablotach przy kasach, gdzie powinien wisieć tenże regulamin, wiszą reklamy promocyjnych przewozów w PKP. Na nasze pytanie zadane panu siedzącemu w  kasie, gdzie jest regulamin obsługi osób niepełnosprawnych, odpowiedziano nam, że chyba wisi w  gablotach a jak nie ma, to kasjer nie wie, gdzie może być.
Jak się później dowiadujemy u dyżurnego ruchu, pewnie ktoś go zerwał. Zdarza się. Szkoda jednak, że uszło to uwadze pracowników PKP, bo skądinąd wiadomo, że nikt go nie widział od niepamiętnych czasów.

Podobnie, zniknęły z elbląskiego dworca, już kilka lat temu, rozkłady jazdy, zawieszone na wysokości oczu. To chyba taki jedyny przypadek w kraju. Wszędzie są – na dworcach, na peronach i przy wejściach na perony.

Pokierowano nas do dyżurnego ruchu. Łatwo powiedzieć, znaleźć gorzej.
Okazało się, że dyżurny ma swoją siedzibę dwa budynki za dworcem w stronę przejazdu kolejowego na Zatorzu. Pytamy o regulamin. Pani, pełniąca tego dnia dyżur, odpowiada, że pewnie ktoś go zerwał. Za każdym razem przechodząc obok dworca sprawdzaliśmy. Po dzień dzisiejszy regulaminu nie ma.

Wracamy na peron. Szukamy piktogramów, które pokierują nas do miejsca, w którym osoba na wózku czy o kulach, mogłaby przejść na peron obok.

Po raz kolejny musieliśmy prosić o pomoc pracownika kolei.

Ku naszemu ogromnemu zdziwieniu, przejście znajduje się w miejscu, gdzie osobom pełnosprawnym nie wolno przechodzić, tymczasem jest to miejsce przejścia dla  niepełnosprawnych. Chcąc przestrzegać przepisów,  pełnosprawnemu opiekunowi osoby niepełnosprawnej nie wolno przejść w tym miejscu.

Stan nawierzchni także pozostawia wiele do życzenia. Osoba na wózku miałaby ogromne problemy z przedostaniem się na druga stronę. Nierówne płyty, tory wystające ponad przejazd, skutecznie utrudniłyby przedostanie się na druga stronę. Strach pomyśleć co by było, jakby osoba niepełnosprawna na wózku czy o kulach zaklinowała w tychże szczelinach a zbliżałby się pociąg.

W piśmie przesłanym do naszej redakcji przedstawiciel PKP wyjaśnił że osoba niepełnosprawna, która chciałaby podróżować samotnie koleją, winna zgłosić się wcześniej do dyżurnego ruchu w celu poinformowania o zamiarze podróży. Wówczas dyżurny wyznaczy pracownika, który zorganizuje przejście takiej osoby, a obsługa pociągu także udzieli stosownej pomocy.

Pytamy więc pracowników PKP i samych zainteresowanych, co mają do powiedzenia na ten temat.

Dyżurny ruchu na dworcu w Elblągu:

Pracuję tutaj wiele lat i nigdy nie było żadnych problemów. Jeżeli osoba niepełnosprawna zwróci się do mnie o pomoc, na pewno nie odmówię. Wiele razy pomagałam. Widziałam też jak obsługa pociągu pomagała wsiadać i wysiadać osobom starszym czy niepełnosprawnym. Teraz nie jest źle.
Problemy zaczną się w sierpniu, kiedy to stanowisko dyżurnego ruchu na elbląskim dworcu przejdzie do historii.

Janina Maksymowicz, wiceprezes Polskiego Związku Niewidomych w Elblągu:

Osoba niewidoma lub niedowidząca ma wielkie problemy w poruszaniu się po elbląskim dworcu. Problem zaczyna się już od samego wejść na dworzec. Nie wypoziomowane schody i białe drzwi wahadłowe bardzo utrudniają niedowidzącym i niewidzącym poruszanie się. Znalezienie kas jest już trudnością. Oznaczenia są niewystarczające lub nie ma ich wcale. Jeżeli już są, to są niewidoczne i umieszczone zbyt wysoko. Największym utrapieniem dla osób niedowidzących, jest rozkład jazdy pociągów na elbląskim dworcu. Osoba niedowidząca nie ma szans go przeczytać. Podobnie, jak osoby niewidome, muszą chodzić i prosić ludzi aby powiedziały z jakiego peronu i o której wyjeżdża pociąg. Dworzec nie posiada zabezpieczeń dla osób niewidomych i niedowidzących na krawędziach peronu. W większości pociągów niewidomy lub osoba niedowidząca musi liczyć na własne wyczucie lub pomoc drugiej osoby, ponieważ nie ma sygnałów dźwiękowych na jaką stację wjeżdża akurat pociąg oraz do jakiej dojedzie za chwilę. Wielokrotnie zdarza się również, że konduktorzy nie znają przepisów o ulgach, jakie przysługują niewidomym i niedowidzącym na przejazdy pociągiem; szczególnie, gdy chodzi o osoby z umiarkowanym stopniem niepełnosprawności.  

Bartosz Szczęsny, poruszający się na wózku inwalidzkim:

Kiedyś bardzo lubiłem podróżować pociągami. Miały one dla mnie swoistą magię. Podróż była dla mnie czym wyjątkowym, w pewnym sensie mistycznym. Od czasu kiedy po wypadku poruszam się na wózku,  kolej stała się dla mnie koszmarnym przeżyciem. Samo dostanie się na peron jest wręcz często niemożliwe. Jeżeli już jakimś cudem się dostanę, to zaczynają się problemy z wejściem do pociągu. W pociągach InterCity wejścia są za wąskie abym mógł zmieścić się w nich wózkiem. W pozostałych pociągach muszę stać pomiędzy przedziałami, aby nie tarasować zbytnio przejścia. Dobrze, jak są pociągi z wagonami osobowo – towarowymi, wówczas jest łatwiej, ale nie lubię takiej podróży, ponieważ czuję się, jak rzecz, bagaż a nie człowiek. Zazwyczaj więc podróżuję samochodem. Kosztuje mnie to mniej siły i swobodniej się czuję. Wiem, że dojadę do celu bez niczyjej pomocy i bez  pomrukiwania na mój temat.

Pomarzyć o samodzielności

Poprzez niedostosowanie taboru i dworców kolejowych do potrzeb ludzi niepełnosprawnych. odbiera się im możliwość przemieszczania, która jest ważnym elementem samodzielnego życia. Uzależnia się tym samym każdego niepełnosprawnego od innych i naraża się osoby niepełnosprawne na utratę pracy czy kontaktów społecznych. Pamiętajmy, większość ludzi z dysfunkcjami chce i może pracować, uczyć się i studiować. Pamiętajmy, że los bywa nieprzewidywalny. Dziś możemy być silni, zdrowi i mobilni, a w jednej chwili lub z biegiem lat stracimy tę sprawność. Dlatego też niezbędne jest zarówno z humanitarnego, jak i czysto ekonomicznego punktu widzenia, że należy jak najszybciej podjąć działania w celu usunięcia fizycznych i psychologicznych barier przemieszczania się takich osób. Nie da się przy tym ukryć, że PKP jest wierzchołkiem góry lodowej. Skupienie uwagi na PKP i transporcie kolejowym, pozwoli zauważyć również bariery występujące w podobnym stopniu,w innych rodzajach komunikacji masowej – transporcie autobusowym, tramwajowym czy metrze.  Rafał Sułek  Wersja archiwalna wpisu dostępna pod adresem: http://razemztoba.pl/beta/index.php?NS=srodek_new_&nrartyk= 3980

Print Friendly, PDF & Email