Tydzień Osób Niepełnosprawnych zakończył się wesołym Piknikiem Rodzinnym w ogrodzie internatu Ośrodka Szkolno–Wychowawczego nr 1. Świeciło słońce, grał zespół muzyczny, stół uginał się od słodyczy – słowem nie brakowało niczego potrzebnego do dobrej zabawy. Były wspólne zabawy, konkursy i tańce, a nawet prawdziwy samochód policyjny, w którym można było posiedzieć.
Z okazji zbliżającego się Dnia Matki były też piękne życzenia dla Mam, wygłoszone wierszem i prozą oraz laurki. Wśród uczestników pikniku była 15.letnia Jola ze swoją Mamą. Jola mieszka w internacie od roku, uczęszcza do 6 klasy. Jola urodziła się z zespołem Downa, pochodzi z Zielonki Pasłęckiej. – Dlaczego oddała pani córkę do internatu? – pytam mamę. – Chcieliśmy, żeby nauczyła się żyć poza domem, bez mamy i rodzeństwa – wyjaśnia – i żeby więcej się nauczyła. W Zielonce miała nauczanie indywidualne, trzy dni uczęszczała do szkoły, ale z dziećmi kontaktowała się tylko na przerwach no i godzin nauczania było niewiele. W szkole czuła się dobrze, nikt nie zwracał uwagi na jej niepełnosprawność, w domu traktowana jest jak pozostałe dzieci, jednak powinna nauczyć się radzić sobie bez rodziny.
Wygląda na to, że sprawa zakończyła się sukcesem, bo Jola jest uśmiechnięta i pełna życia.
Teresa Bocheńska Wersja archiwalna wpisu dostępna pod adresem: http://razemztoba.pl/beta/index.php?NS=srodek_new_&nrartyk= 11001
