”Wyrazy określające dziewczyny atrakcyjne:
świnki, maniurki, dupeczki, lalunie, dżagi. Dziewczyny, jeżeli za swoimi plecami usłyszycie takie określenie, to znaczy, że podobacie się płci przeciwnej.” (Zobacz link na końcu artykułu.)
Wiosna za oknem wiosna i w sercu wiosna, jeśli tylko ktoś o nas pamięta, jest miły, a jeszcze przyniesie kwiaty, albo nałamie bazi na wspólnym spacerze… Nie będę wymieniać, co jeszcze sprawia nam przyjemność, co może sprawić, że w tym dniu poczujemy się wyjątkowo, bo wierzę w męską inwencję.
Redakcja życzy wszystkim kobietkom dużym i małym miłego dnia i dedykuje garść ”babskich” wierszy w różnym nastroju :)
Niepewność (znowu)
Czy Cię kocham? Sama nie wiem
Promień słońca, wiatr na niebie,
Szelest liści, mew okrzyki
Żabi rechot, świerszczy granie…
To jest szczęście? To kochanie?
Tak ulotna każda chwila
Zapach fiołków, lot motyla
Smutek wierzby, plusk jeziora
Pąków zieleń, czerwień róży…
Czy ta droga cię nie nuży?
Co u kresu? Sama nie wiem
Promień słońca, wiatr na niebie…
Kopciuszek
Już świt się wita z nocą
Zaczyna ranna zmiana
Zaraz jej powie: do jutra
I pójdzie rozespana
Przez szarość.
Jeszcze postoją chwilkę
Powiedzą, że stara bieda
Że znowu do pierwszego
W tych czasach wyżyć się nie da.
W milczeniu dopalą „sporta”
Spluną i zdepczą butem
Tę gorycz i te biedę
I myśli dymem zasnute.
On chciałby, żeby została
Niedługo, choć z pół godziny
Nigdy nie miała męża
On właśnie nie ma dziewczyny.
Wielogwiazdkowy hotel
między murawą, a niebem
To jego kurtka rzucona
Pod rozłożystym drzewem.
Jej marzy się mały domek
I miłość słodka, gorąca
Niestety musi odejść
Z pierwszym promieniem słońca.
*
Zaglądam w oczy księżyca
Za złotą błyszczącą łuską
Jest małe, czerwone serce.
*
Jeśli mi jeszcze na czym zależy
– To na miłości
Jeśli do czego jeszcze tęsknię
– To do ciebie
Nie wiesz, że jestem i czekam
Spoglądam w okno z nadzieją
Lecz gaszę oczy i serce
Bo boję się, że wyśmieją.
Bez ciebie mdłe, niepowabne
Bez ciebie szare jest życie
Chcę się przeglądać co rano
W oczu twych chmurnym błękicie.
Do twarzy mi w twoich ramionach
Ślicznie mi w twoim zachwycie
Pokochaj mnie nareszcie
Bez ciebie szare jest życie.
Jeśli mi jeszcze na czym zależy
– To na miłości
Jeśli do czego jeszcze tęsknię
– To do ciebie.
Złoto – do złota
Radość – do radości
Tobie – siebie.
Piosenka dla dziewczyn z turnusu w Muszynie – zima 1996
Chcę latać z tobą wysoko
I kochać cię z całej siły
Gdzie jesteś mój kochany
Jak cię odnaleźć miły?
Ref. Przybądź nareszcie i bądź już
Bądź moim szczęściem kochanie
Tych skarbów, które dam tobie
Żaden król nie dostanie.
Jak długo można tak czekać
Tęsknię już całe swe życie
Szukałam niecierpliwie
I żałowałam skrycie
Ref. Przybądź nareszcie
I bądź już!…
(piosenka)
Coś mi się popieprzyło czyli piosenka dla kilku moich byłych narzeczonych
Dlaczego nie kochasz mnie tak jak dawniej
„Biełyje rozy” ciągle brzmią.
Nie lubię wieczorów, przyglądam się dniom
Ze smutkiem w oczach nie jest mi ładniej.
Ref. Przytul mnie, kochaj mnie
Przytul mnie, kochaj mnie
Z pełnią księżyca płyńmy
Kutrem do Szwecji
Dostałam twój list, odpowiedziałam wierszem
I to już chyba wszystko jest
Jest mi srebrzyście, to znaczy the best
Miłosne odloty są zawsze pierwsze.
Ref. Porzuć mnie, zapomnij mnie
Porzuć mnie, zapomnij mnie
Z pełnią księżyca płyńmy
Oddzielnie do Ystad.
Będziemy szaleć na dyskotekach
Nie spotykając wzrokiem się
Tęsknoto, diablico i nocą i dniem
Smutni błądzimy po morzach
Ty wiernie czekasz.
Ref. Przytul mnie, kochaj mnie
Przytul mnie, kochaj mnie
Nie patrz przeze mnie, nie patrz
przeze mnie na wylot
Przytul mnie, kochaj mnie
Przytul mnie, kochaj mnie
Z pełnią księżyca płyńmy
Kutrem do Szwecji.
*
Powiedz mi, że mnie kochasz
Choćby to była nieprawda
…
Przyszła
Zielonooka, wierzbowłosa
W pochmurnej kiecce fioletowej
I chyba miała coś na głowie.
Wronie i kawcze gniazda, myślę.
Zaczęła swą wędrówkę w Wiśle.
Obeszła Wielko-, Małopolskę
I przycupnęła gdzieś pod Śląskiem
Nikt nie wie, jak to znów się stało
że wysoko wokół falowało, drżało
i pachniało.
Ziemia Łęczycka i Sieradzka
Lublin, Mazowsze i znienacka
Podlasie… ileż to roboty
Ożywić puszczę, pola, wody
Chyba nie zdąży do soboty.
W niedzielę święty trzeba święcić
A potem znowu ruszać w drogę
I żeby czegoś nie pokręcić
Z Atlasem idzie noga za nogą
I otwierają się krainy
Jeziora i Żuławy płaskie
Z Borów zapachnie czasem miętą
Znad Morza sypnie białym piaskiem
A Ona kwitnie i rozkwita
Coraz piękniejsza, coraz śmielsza
I zbłękitniała jej sukienka
I nawet piszą o niej w wierszach.
Raz na ludowo
Powiedziała mi gwiazdeczka
Co widziała nocą
Jak mój miły się obłapiał
Z jakąś dziewką obcą
Powiedziało mi słoneczko
Co widziało rankiem
Jak mój miły odprowadzał
Do domu kochankę
Powiedziała mi akacja
Nasze przyszłe losy
Poszarzały od udręki
Moje złote włosy
Poszarzały moje włosy
Posmutniały oczy
Bo kłamałeś, że mnie kochasz
Że w ogień byś skoczył.
09.03.96
Na uroczystość ślubną
Zwykła ludzką miłość przynosimy Panie
Połącz dwa serca miłością czułą i wierną
Niech ona mu będzie białą gałązką czereśni
A on jej silnym dębem.
Niech dom ich będzie Twoim
W Tobie jest nasza siła
Radość i pokój i wszelkie błogosławieństwo
dla tych, którzy Ci ufają.
Zajaśnij nad ich życiem
I zawsze obroń od złego
Wiedź dolinami żyznymi i zielonymi
a na pustyni nie opuść.
Zwykłą ludzką miłość pobłogosław Panie
Połącz dwa serca i uświęć swoją miłością
Niech dobroć Twa opromienia całą ich drogę
Od świtu aż do zmierzchu.
maj 1999, Elbląg
Zobacz felieton autorki wierszy pt. ”Baby do garów” i komentarze czytelników [url]http://www.portel.pl/artykul.php3?i=6356[/url]
foto: koneser.interia.pl/…/piekno-na-wozku,997962 ESzC Wersja archiwalna wpisu dostępna pod adresem: http://razemztoba.pl/beta/index.php?NS=srodek_new_&nrartyk= 2274
