Niepełnosprawność to nie choroba

Niepełnosprawność to nie choroba
Fot. Adminstrator

Zmiany zachodzące w definicjach, postawach ludzi i postrzeganiu społecznym niepełnosprawności spowodowały w ostatnich latach dużą rewolucję w nazewnictwie stosowanym na co dzień oraz terminologii z zakresu pedagogiki specjalnej i terapii.

Z niepełnosprawnością utożsamiane były dawniej dwa inne terminy, które miały podobne znaczenie. Są to pojęcia inwalidztwo i kalectwo. Pierwsze z nich pojawiło się najwcześniej i oznaczało początkowo niesprawność fizyczną spowodowaną obrażeniami odniesionymi podczas wojny lub służby w wojsku. Po II wojnie światowej nastąpiło rozszerzenie znaczenia tego pojęcia i odnosiło się ono do wszystkich osób niepełnosprawnych. Kalectwo natomiast było podstawowym terminem stosowanym w medycynie, rehabilitacji i pedagogice specjalnej w pierwszej połowie XX wieku. Pomimo, iż wydaje się, że oba te pojęcia mają podobne znaczenie do terminu niepełnosprawność, to obecnie obserwujemy ich zanikanie z terminologii stosowanej w rehabilitacji, psychologii czy pedagogice specjalnej. Wiele osób związanych ze środowiskiem osób z niepełnosprawnością, a także specjalistów (np. pedagogów specjalnych, psychologów, a także językoznawców) jednogłośnie uważa również, że określenia kaleka oraz inwalida powinny na stałe zniknąć z języka nie tylko publicznego, ale też codziennego. Terminy te uznawane są współcześnie za pejoratywne, obraźliwe i krzywdzące dla osób o obniżonej sprawności fizycznej bądź intelektualnej. Ludzie, którzy je wypowiadają, często nie zdają sobie sprawy, że w ten sposób mogą kogoś krzywdzić i sprawiać im przykrość. Należy zdecydowanie w takich sytuacjach reagować, zwracać uwagę i uwrażliwiać innych na ten problem. Pojęcie niepełnosprawność, które jeszcze 20 lat temu było dość rzadko używane, stało się obecnie najbardziej powszechne. Obecnie stosujemy określenie osoba niepełnosprawna lub osoba z niepełnosprawnością. Chociaż pojęcia te często są stosowane zamiennie, to drugie z nich najmocniej podkreśla podmiotowość osoby o obniżonej sprawności, akcentuje, iż mimo pewnych ograniczeń ktoś jest pełnowartościowym człowiekiem mającym również swoje mocne strony. Coraz częściej możemy spotkać się z nim w literaturze lub usłyszeć w mediach. Stąd też w ostatnim czasie uważa się je za najwłaściwsze i zaleca się stosowanie go na co dzień. Jest to zjawisko bardzo pozytywne i świadczy o ciągłych zmianach postaw wobec osób z niepełnosprawnością w dobrym kierunku, rozwoju ludzkiej empatii, wrażliwości i życzliwości.

Pomimo zwiększenia wiedzy i świadomości społecznej na temat niepełnosprawności, jej rodzajów, przyczyn oraz funkcjonowania osób z niepełnosprawnościami dość często zdarza się utożsamianie niepełnosprawności z chorobą i stosowania tych terminów zamiennie. Jest to oczywistym błędem. Najczęściej jest on popełniany gdy mamy do czynienia z niepełnosprawnością intelektualną, która bywa mylona z chorobą psychiczną i często jest z nią utożsamiana. Tymczasem istnieją zasadnicze różnice pomiędzy niepełnosprawnością a chorobą. Niepełnosprawność jest stanem względnie stałym i nie zmieniającym się w czasie. Zwykle nie podlega gwałtownym zmianom. Może występować od urodzenia lub wczesnego dzieciństwa. Może również pojawić się później w trakcie życia i być skutkiem, następstwem wypadku, urazu lub pewniej choroby, natomiast sama w sobie chorobą nie jest. Odpowiednia terapia, oddziaływania rewalidacyjne mogą w znacznym stopniu poprawić stan i funkcjonowanie osoby z niepełnosprawnością. Nie ma na nią jednak żadnego lekarstwa i nie może być w pełni wyleczona. Choroba natomiast charakteryzuje się zmiennym, dynamicznym przebiegiem. Ma swój początek i trwa przez pewien czas. Mogą w niej występować fazy zaostrzenia objawów i pogorszenia stanu chorego, jak również tzw. fazy remisji, czyli ustąpienia objawów na pewien czas. Wiele chorób można wyleczyć za pomocą odpowiednich leków, zabiegów np. operacyjnych i innych działań medycznych. Należy pamiętać również, że w przypadku niepełnosprawności intelektualnej mamy do czynienia głównie z zaburzeniami funkcji poznawczych, tj. poziomu inteligencji, uczenia się, nabywania wiedzy, koncentracji uwagi, itd., natomiast w przypadku choroby psychicznej zaburzony jest nie tylko proces myślenia, ale również postrzeganie otaczającej rzeczywistości, emocje, zachowanie i struktura osobowości pacjenta. Stąd na przykład obecność urojeń i halucynacji, omamów, a niekiedy zachowań o charakterze agresywnym i autoagresywnym, np. w przypadku schizofrenii. Dlatego też osoby, u których zdiagnozowano chorobę psychiczną powinny być leczone nie tylko za pomocą psychoterapii, ale przede wszystkim farmakologicznie. W momentach pogorszenia się stanu zdrowia psychicznego, zwłaszcza gdy stanowią zagrożenie dla siebie i innych, powinny być hospitalizowane i pozostawać pod opieką lekarza psychiatry. W związku z tym, iż niepełnosprawność nie jest chorobą, należy unikać używania określenia chory w stosunku do osoby z niepełnosprawnością. Unikać należy także określeń podkreślających chorobę i cierpienie, np. osoba chorująca, cierpiąca na… Zdecydowanie lepiej jest powiedzieć osoba z… np. z mózgowym porażeniem dziecięcym, z Zespołem Downa, z Zespołem Aspergera, itp.

Pamiętajmy, że często pomimo trudności w codziennym funkcjonowaniu wiele osób z niepełnosprawnością wcale nie cierpi, lecz stara się cieszyć życiem tak samo jak osoby pełnosprawne. Coraz więcej z nich stara się być aktywnym, rozwijać swoje zainteresowania, pasje, spełniać marzenia.

Fot. pixabay.com
Print Friendly, PDF & Email