Niepełnosprawność a zobowiązania umowne

Niepełnosprawność a zobowiązania umowne
Fot. Adminstrator

Co zrobić, gdy osoba ubezwłasnowolniona podpisze umowę na usługi telekomunikacyjne? Jaki jest zakres odpowiedzialności opiekuna osoby z niepełnosprawnością intelektualną? Jakie kroki podjąć, gdy padnie się ofiarą oszustwa? Na te i inne pytania odpowiadał Paweł Rodziewicz, Miejski Rzecznik Konsumentów.

12 listopada podczas spotkania w Warsztacie Terapii Zajęciowej F.P.D.N. im. Matki Teresy z Kalkuty rodzice i opiekunowie osób z niepełnosprawnością intelektualną mieli okazję rozwiać różne wątpliwości dotyczące prawnych aspektów niepełnosprawności. Na ich pytania odpowiadał Miejski Rzecznik Konsumentów, Paweł Rodziewicz. Spotkanie „Osoby niepełnosprawne intelektualnie a zobowiązania umowne w świetle kodeksu cywilnego i ustawy o prawach konsumenckich” rozpoczęło się od podniesienia kwestii ubezwłasnowolnienia.

– Ubezwłasnowolnienie to bardzo istotny z punktu widzenia prawnego determinant tego, jak należy traktować czynności prawne wykonywane przez osoby niepełnosprawne bądź też w imieniu osób z niepełnosprawnością. Całość oświadczeń woli osoby niepełnosprawnej, która jest ubezwłasnowolniona, jest nieważna z mocy prawa. Tutaj nie możemy mieć do czynienia z sytuacją, w której taka osoba podpisze umowę wiążącą ją jako stronę – wyjaśnił rzecznik.

Podpis a zawarcie umowy

Osoby, które nie są ubezwłasnowolnione, zgodnie z prawem mogą dokonywać wszystkich czynności po osiągnięciu pełnej zdolności do czynności prawnych, czyli np. zawierać umowy dowolnego rodzaju. A co, jeśli osoba podpisująca niekorzystną umowę nie jest ubezwłasnowolniona, ale nie rozumie, co tak naprawdę podpisuje, chociaż potrafi czytać i pisać?

– W przypadku osób, które nie zostały ubezwłasnowolnione, a ich stan zdrowia w jakimś stopniu ogranicza możliwość świadomego podejmowania decyzji o charakterze konsumenckim, mamy szereg instrumentów prawnych, które można zastosować celem unieważnienia takiej umowy. Jeżeli mamy osobę niepełnosprawną intelektualnie, która jest stroną umowy cywilno-prawnej i została „naciągnięta” na jej podpisanie, przy czym przez słowo „naciągnięta” rozumiem, że jest to umowa niekorzystna dla osoby, która ją podpisywała, możemy tutaj zastosować artykuł 82 kodeksu cywilnego celem unieważnienia takiej umowy. Jeżeli druga strona tej umowy zdawała sobie sprawę z tego, że ma do czynienia z osobą z niepełnosprawnością intelektualną, możemy w tym przypadku zastosować również artykuł 58 kodeksu cywilnego celem unieważnienia jej ze względu na sprzeczność z zasadami współżycia społecznego – odpowiedział Paweł Rodziewicz.

Jak tłumaczył RPK, umowy zawarte na podstawie oświadczenia woli obarczonego wadą nie powinny funkcjonować w obrocie prawnym, ponieważ są nieważne z punktu widzenia prawa. Należy wtedy napisać oświadczenie o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia woli pod wpływem błędu.

Odstąpienie od niekorzystnej umowy

Rodzice i opiekunowie osób z niepełnosprawnością intelektualną chcieli również wiedzieć, jak dużo czasu mają na rozwiązanie niekorzystnej umowy podpisanej przez ich podopiecznych.

– Należy tu rozróżnić rozwiązanie umowy od jej unieważnienia czy odstąpienia od niej. Każdemu przysługuje dwutygodniowy termin odstąpienia od umowy zawartej poza lokalem przedsiębiorstwa bez podawania jakiejkolwiek przyczyny. Jeżeli nie otrzymamy kopii umowy i informacji o odstąpieniu, ten termin wydłuża nam się o 12 miesięcy. Stosujemy tu odpowiednio art. 27 i 29 ustawy o prawach konsumenta. Odstąpić możemy od umowy również na podstawie rękojmi, jeśli świadczenie obarczone jest wadą. W tym przypadku termin wynosi dwa lata – wytłumaczył Paweł Rodziewicz.

– Jeżeli chodzi o uchylenie się od skutków prawnych oświadczenia woli zawartego pod wpływem błędu, nie ma tego terminu. Z tym oświadczeniem skutkującym unieważnieniem takiej umowy możemy wystąpić w każdym momencie. Nie później jednak niż rok od momentu wykrycia błędu. Oczywiście, im szybciej, tym lepiej – uzupełnił rzecznik.

Odpowiedzialność opiekuna

Paweł Rodziewicz podkreślił jednocześnie, że w przypadku nieważności umowy, stan prawny i stan faktyczny mogą się od siebie różnić, a działania wynikające z podpisania nieważnej umowy mogą rodzić konsekwencje w postaci konieczności zwrotu pobranych świadczeń.

Co to oznacza w praktyce? Przykładem może być sytuacja, w której ubezwłasnowolniona osoba podpisała umowę kredytową dla kogoś i przekazała mu pieniądze, nie informując o tym opiekuna.

– To świadczenie, które otrzymaliśmy, musimy zwrócić. Jeżeli mamy osobę ubezwłasnowolnioną, która bierze kredyt i otrzymuje z banku pieniądze, będzie musiała te pieniądze zwrócić. Pomimo tego, że umowa kredytu była nieważna. Jedyną różnicą jest to, że bank nie może domagać się w tym przypadku żadnych odsetek czy innych opłat. W przypadku wykorzystania osoby niepełnosprawnej do pożyczenia pieniędzy wskazane jest ustalenie tożsamości osoby trzeciej, która otrzymała pieniądze – wyjaśnił rzecznik, podpowiadając uczestnikom spotkania skierowanie sprawy na drogę postępowania karnego w takiej sytuacji.

Co do zasady opiekun nie odpowiada za zobowiązania osoby ubezwłasnowolnionej. Jeśli jednak na skutek nieważnej z mocy prawa umowy podopieczny otrzyma przysporzenie, np. określoną sumę pieniędzy, będzie on musiał całą tą kwotę zwrócić. Opiekun, jako zarządzający majątkiem osoby ubezwłasnowolnionej, będzie zobowiązany rozliczyć się z wierzycielem z całego majątku podopiecznego.

Print Friendly, PDF & Email