Nie da się pomóc na siłę

Nie da się pomóc na siłę
Fot. Adminstrator

Co jeszcze można zrobić dla bezdomnych w Elblągu i jak poradzić sobie ze sprawcami przemocy domowej – zastanawiała się Komisja Spraw Społecznych i Samorządowych Rady Miejskiej w Elblągu.

Jadłodajnie i noclegownie czekają

Na posiedzeniu  23 listopada Komisja Spraw Społecznych i Samorządowych otrzymała raport Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej o działaniach na rzecz osób bezdomnych. W Elblągu ich liczba oscyluje w ostatnich latach około l60. Bezpłatny gorący posiłek mogą otrzymać ze skierowaniem z MOPS w jadłodajni prowadzonej w okresie jesienno–zimowym przez Caritas przy ul. Zamkowej i w ciągu całego roku w jadłodajni ZAZ przy ul. Winnej oraz w jadłodajni prowadzonej przez parafię pw. Świętej Rodziny, która wydaje około 100 posiłków dziennie przez cały tydzień i nie wymaga żadnych skierowań. Bezdomni mogą również zgłaszać się bezpośrednio do Banku Żywności po pomoc żywnościową. Nocleg, możliwość ogrzania się, kąpieli, zmiany ubrania oferują Dom dla Bezdomnych, gdzie przestrzega się zasady zachowania trzeźwości oraz Pogotowie Socjalne z noclegownią przy ul. Królewieckiej, gdzie nie jest wymagana bezwzględna trzeźwość.

Policja sporządza co roku mapę miejsc na terenie miasta, gdzie przebywają osoby bezdomne i patroluje te miejsca, szczególnie podczas dni, gdy spadek temperatury stanowi zagrożenie dla życia. W ciągu roku policjanci wylegitymowali osoby bezdomne ponad 4000 razy. Nietrzeźwych zatrzymują do wytrzeźwienia, po czym odwożą ich do Domu dla Bezdomnych w celu wykąpania i zmiany odzieży. Pomieszczenia po pobycie osób bezdomnych wymagają dezynfekcji: brud i pasożyty na pewno nie poprawiają ich stanu zdrowia. Jest grupa 10 – 15 osób, które nie chcą przyjąć żadnej pomocy, jednak w sytuacji, gdy jest zagrożone życie, zostają zabrane w bezpieczne miejsce bez pytania o zgodę.

Radni wraz z obecną na zebraniu Mirosławą Grochalską – dyrektorką MOPS, zastanawiali się, jak można pomóc wyjść z bezdomności. Największą przeszkodą jest uzależnienie od alkoholu, a ostatnio coraz częściej od dopalaczy, które powodują, że wśród bezdomnych pojawiają się osoby młode. MOPS od kilku lat prowadzi program wyjścia z bezdomności, w ramach którego funkcjonują mieszkania treningowe dla osób bezdomnych. Po pobycie w takim mieszkaniu, przy spełnieniu warunków dotyczących trzeźwości i utrzymania mieszkania, jest szansa na uzyskanie mieszkania socjalnego. Instytucje miejskie pomagają też znaleźć pracę. W ostatnim roku dzięki tym działaniom pomyślnie wyszły z bezdomności trzy osoby, co należy uznać za sukces.

Innym problemem jest ochrona zdrowia osób bezdomnych. Chodzi nie tylko o ubezpieczenie, ale i opór przeciwko poddaniu się badaniom. Radna Halina Sałata złożyła wniosek o objęcie tych osób badaniami pod kątem gruźlicy, która jest zagrożeniem dla wszystkich mieszkańców, jednak wymaga to nie tylko pieniędzy, ale i dobrej woli samych bezdomnych.

Radna Maria Kosecka sugerowała, że dobrze było by zorganizować mobilne pogotowie socjalne, które z gorącym posiłkiem i ciepłą odzieżą odwiedzało by miejsca, gdzie przebywają osoby bezdomne.Mirosława Grochalska, policja i inni dyskutanci stwierdzili, że w Elblągu oferta pomocy dla osób bezdomnych jest wystarczająca, a dowożenie im posiłków na miejsce pobytu spowodowałoby, że jeszcze mniej osób korzystało by z noclegowni i jadłodajni. Obecnie z jadłodajni Caritas, gdzie MOPS opłaca w okresie jesienno–zimowym 120 posiłków dziennie, korzysta nie więcej niż 90 osób.

Sprawcy nie chcą wyrzec się przemocy

Drugim problemem społecznym omawianym na posiedzeniu Komisji była sprawa odmowy sprawców przemocy domowej uczestniczenia w przygotowanym dla nich programie terapeutycznym. Został powołany zespół specjalistów, który ma nauczyć ich żyć bez przemocy. Trudno powiedzieć, na ile stosowana przez zespół terapia jest skuteczna, gdyż na około 700 założonych Niebieskich Kart tylko 7 sprawców uczestniczy w programie. Mógłby tu pomóc sąd, który w wyrokach dotyczących przemocy może nakazać uczestnictwo w takim programie, jednak do tej pory sąd wydał taki nakaz tylko jeden raz.

Komisja zwróciła się z wnioskiem do obecnego na posiedzeniu wiceprezydenta Bogusława Milusza o wystąpienie do sądu z prośbą o stosowanie takich nakazów.

  Teresa Bocheńska Wersja archiwalna wpisu dostępna pod adresem: http://razemztoba.pl/beta/index.php?NS=srodek_new_&nrartyk= 13269

Print Friendly, PDF & Email