Ostatnie miesiące były testem dla funkcjonowania służby zdrowia. Dobrze zdały go miejskie centra medyczne. Podczas, gdy część prywatnych, małych poradni, w dobie pandemii w dużym stopniu przeszły na teleporady – miejskie placówki służby zdrowia przyjmowały pacjentów i zapewniały im bezpośrednią opiekę.
Pacjenci mogli skorzystać z usług lekarzy pierwszego kontaktu, pediatrów oraz specjalistów. W miejskich centrach medycznych pobierano materiał do badań laboratoryjnych, uruchomiono rehabilitację, wykonywano RTG czy USG. Od marca miejskie przychodnie zapisały nawet po kilkuset pacjentów, którzy nie uzyskali wystarczającej pomocy w swoim NZOZ, więc wybrali opiekę miejskich poradni – powiedział Marcin Kos, zastępca dyrektora Wydziału Zdrowia Urzędu Miasta Łodzi.
Do Miejskiego Centrum Medycznego Widzew, od marca, zapisało się 1300 nowych pacjentów, do MCM Górna przeszło ok. 200 nowych pacjentów, do MCM Polesie zapisało się ok. 100 pacjentów. Miejskie Centrum Medyczne na Bałutach, które obejmuje kilkanaście poradni, w każdej chwili może zapisać 600 nowych pacjentów do lekarzy pierwszego kontaktu.
Mając świadomość zagrożenia, jakie niesie ze sobą pandemia koronawirusa w miejskich poradniach przygotowano szereg zabezpieczeń sanitarnych. Przy drzwiach wejściowych stanęły osoby, które wchodzącym mierzą temperaturę, pomagają wypełniać ankiety epidemiologiczne, kontrolują posiadanie maseczki oraz proszą o dezynfekcję rąk. Na wizytę bezpieczniej jest umówić się telefonicznie, ale rejestracja osobista też jest możliwa. W miejskich centrach medycznych można skorzystać m.in. z ambulatorium, badań USG i RTG, lekarzy pierwszego kontaktu, pediatrów oraz lekarzy-specjalistów. Budynki MCM od 2013 r. są sukcesywnie remontowane i posiadają nowy sprzęt. Łącznie w całym mieście jest 36 poradni należących do miejskich centrów medycznych.
Źródło: uml.lodz.pl
Fot. Radosław Żydowicz / UMŁ
