Kampania na rzecz…

Kampania na rzecz…
Fot. Adminstrator

   Od maja przez kilka miesięcy w całym kraju będzie wielka kampania, której celem będzie większa aktywizacja zawodowa osób niepełnosprawnych. Akcja ma kilka celów, między innymi przekonać środowisko sprawnych do nabrania odwagi, że pomimo takiej czy innej niesprawności nie musimy być skazani na łaskę, a częściej niełaskę instytucji typu ZUS.

   To prawda, wiele osób z tzw. pierwszą grupą inwalidzką – znaczny stopień niepełnosprawności – boi się w ogóle starać o pracę, no bo przecież napisano czarno na białym: „wskazana praca żadna”. A tymczasem przepisy się nieco pozmieniały na naszą korzyść i wiele firm oferuje pracę właśnie tym o największej niesprawności. Często są to oferty pracy w domu, więc w komfortowych warunkach i w czasie, jaki nam odpowiada.
Ale boimy się zaryzykować, bo co my możemy. A możemy, np. składać długopisy czy wyszukiwać dane w Internecie. Fakt, rzadko zarabia się na tym krocie, jednak czy nie istotny jest również sam fakt, że możemy jednak w ogóle coś robić?

Kampania ma ośmielić, zachęcić niesprawnych do szukania pracy ale i sprawić by potencjalni pracodawcy uwierzyli, że możemy być pełnowartościowymi pracownikami, że można nam zaufać i powierzyć odpowiedzialne stanowiska.
Przecież my też jesteśmy wykształceni, sami wiemy najlepiej ile trudu i fizycznego wysiłku kosztują nas studia. Znamy języki obce, jesteśmy komunikatywni i operatywni. Nierzadko o znacznie większej wrażliwości społecznej, niż niejeden doktor psychologii czy socjologii.
A jednak często pracodawca boi się zatrudnić kogoś o kuli czy porozumiewającego się językiem migowym. Dlaczego? Obawia się problemów w porozumiewaniu się? A może chodzi o estetykę biura?

Kampania, to mnóstwo wykładów, konferencji, seminariów, zapewne ogrom jałowego gadania oprawionego medialną reklamą i rozgłosem. O patrzcie, jak mocno się staramy, a ci niewdzięczni……….
Jednak, jeżeli z tego gadania powstaną kolejne miejsca pracy, jeżeli chociaż kilkaset osób spośród nas zatrudni się, to będzie sukces i praca oraz pieniądze włożone w zorganizowanie kampanii nie pójdą na marne.
Oby…

Elżbieta Lipko

przedruk:http://www.kontrateksty.pl

Autorka artykułu jest elblążanką z orzeczoną pierwszą grupą inwalidzką, porusza się na wózku inwalidzkim. Od kilku lat pracuje dla firmy medialnej z południa kraju. Informację o możliwości takiego zatrudnienia otrzymała w biurze pośrednictwa pracy Elbląskiej Rady Konsultacyjnej Osób Niepełnosprawnych.  OUT Wersja archiwalna wpisu dostępna pod adresem: http://razemztoba.pl/beta/index.php?NS=srodek_new_&nrartyk= 981

Print Friendly, PDF & Email