W Hiszpanii koronawirusem zainfekowało się już ponad 75 tys. pracowników służby zdrowia i są to głównie lekarze i pielęgniarki – wynika z szacunków ministerstwa zdrowia w Madrycie.
Zgodnie z opublikowanymi w sobotę danymi najwięcej infekcji wśród personelu medycznego wystąpiło w najbardziej zaludnionych wspólnotach autonomicznych kraju: Madrycie, Katalonii oraz Andaluzji.
Według hiszpańskiego resortu zdrowia podczas minionego tygodnia potwierdzono 251 przypadków zachorowania na COVID-19 wśród pracowników służby zdrowia. Oznacza to, że w porównaniu z wcześniejszym tygodniem liczba zakażeń w tej grupie zawodowej spadła o prawie 100 przypadków.
W sobotę kilka organizacji medycznych wezwało rząd Hiszpanii oraz władze regionów do zakazu organizacji wieców związanych z Dniem Kobiet. Wskazały, że wraz z masowym udziałem osób w tych wydarzeniach może dojść do nasilenia się epidemii.
Zgodnie z podanym w piątek przez ministerstwo zdrowia Hiszpanii bilansem epidemicznym na COVID-19 zachorowało już prawie 3,15 mln osób, a zmarło 71,1 tys.
W piątek wskaźnik zakażeń przypadający na 100 tys. obywateli Hiszpanii spadł po raz pierwszy od października 2020 roku poniżej 150. Oznacza to, że kraj nie jest już w fazie wysokiego ryzyka epidemicznego – twierdzi ministerstwo zdrowia.
Marcin Zatyka (PAP)
