Już działa – w Gdyni, przy wejściu do dolnego kościoła oo. Franciszkanów pojawiła się pierwsza w mieście lodówka społeczna. To prosty i skuteczny sposób na wsparcie osób w potrzebie, można w niej zostawiać oryginalne zapakowane jedzenie. W pierwszych godzinach jej działania potrzebujący już skorzystali z pozostawionej żywności.
Wystarczy przyjść i włożyć do środka oryginalnie zapakowaną żywność – np. konserwy, gotowe dania, warzywa czy owoce. Potrzebujący sami będą mogli skorzystać z darów i zabrać to, czego im najbardziej brakuje. Ta szlachetna inicjatywa, która zawitała do Gdyni to lodówka społeczna. Pierwszy w mieście sprzęt tego typu od początku tygodnia działa przy kościele oo. Franciszkanów i już wsparł pierwsze osoby.
Pomysł był oddolny, do kościoła zgłosiła się grupa młodych ludzi, którzy organizowali społeczny projekt w ramach Gdyńskiej Akademii Młodych, realizowanej przez Fundację PSC. Udało się ustalić regulamin, dopiąć niezbędne szczegóły. Inicjatorzy zaczerpnęli też opinii lokalnego sanepidu, aby pomysł wypalił w stu procentach, a franciszkanie zapewnili miejsce i prąd niezbędny do działania lodówki. Reszta to już działanie lokalnej społeczności, która uzupełnia jej wnętrze.
– Byliśmy jedną z grup, a naszym projektem była właśnie lodówka społeczna – mówi Wojciech Zawiślański, lider grupy z Gdyńskiej Akademii Młodych, która doprowadziła do postawienia lodówki społecznej. – Każda osoba może do niej podejść i zostawić jedzenie, najlepiej hermetycznie zapakowane, z aktualną datą przydatności. Ktokolwiek będzie potrzebował jedzenia, będzie mógł je spokojnie wyciągnąć. Co tydzień będziemy sprawdzać i czyścić lodówkę, oceniając też w jaki sposób działa nasza inicjatywa – dodaje.
Lodówka stoi przy wejściu do dawnego dolnego kościoła przy ul. Ujejskiego na Wzgórzu św. Maksymiliana. To lokalizacja, która osobom potrzebującym do tej pory kojarzyła się z różnymi formami pomocy – od współorganizowanej z miastem wigilii, przez śniadania wielkanocne po działalność lokalnego Caritasu. Dzięki temu łatwiej będzie dotrzeć z żywnościową pomocą do tych, którym najbardziej się przyda.
– Lodówka jest charakterystyczna, jej drzwi są przezroczyste, w środku jest oświetlona i widać ją z daleka. Można przyjść zupełnie anonimowo, bez skrępowania i wziąć z lodówki to, czego się potrzebuje. Wczoraj było trochę produktów, dzisiaj nie ma w niej nic. To pokazało, że taka inicjatywa była potrzebna i rozwiązanie zdaje egzamin – mówi o. Piotr Matuszak, gwardian i proboszcz Parafii św. Antoniego w Gdyni.
Lodówka społeczna powstała dzięki pracy zespołu, którzy współtworzyli: Tomasz Dranicki (mentor zespołu), Wojciech Zawiślański (lider), Maurycy Szmuc, Jakub Sadowski, Hubert Różański, Elwira Safader, Sandra Szweda, Marysia Grzelka, Kasia Bilska i Kinga Kostuch.
Zasady funkcjonowania społecznej lodówki reguluje poniższy regulamin, który można też znaleźć na facebookowej stronie poświęconej gdyńskiej lodówce – tam także więcej informacji o całej inicjatywie.
Regulamin korzystania ze społecznej lodówki:
- Produkty MUSZĄ być oryginalnie zapakowane przez producenta.
- Ze społecznej lodówki może korzystać każdy, kto tego potrzebuje.
- Jedzenie ze społecznej lodówki bierzesz na własną odpowiedzialność.
- Nie bierz wszystkiego – dziel się jedzeniem z innymi potrzebującymi.
- Wkładaj tylko produkty przydatne do spożycia, z aktualną datą ważności.
- Nie niszcz lodówki ani nie obklejaj jej naklejkami.
- Zabrania się wkładania do lodówki alkoholu.
- Należy używać rękawiczek podczas korzystania z lodówki.
- Zabrania się zmieniania układu półek wewnątrz lodówki.
- Zabrania się oblewania lodówki jakimikolwiek płynami.
- Zabrania się zmieniania pozycji bądź miejsca lodówki.
- Pamiętaj, aby zawsze domknąć drzwi lodówki po skorzystaniu z niej.
Kamil Złoch
Fot. Przemysław Kozłowski
