Norwegia wprowadziła od piątku obowiązkową kwarantannę dla osób przybywających z Hiszpanii. Wcześniej tego dnia podróże do hiszpańskiego regionu Katalonia stanowczo odradzał swym rodakom premier Francji Jean Castex w związku z pogorszeniem się tam sytuacji epidemicznej.
Każdy podróżujący z Hiszpanii od piątku o północy ma obowiązek poddania się w Norwegii 10-dniowej kwarantannie – poinformował dziennik „El Mundo”.
Hiszpania stanowi dla Norwegów popularny cel podróży.
Z kolei szef rządu Francji w piątek mówił o pogarszających się danych sanitarnych w Katalonii. – Stanowczo rekomendujemy obywatelom francuskim unikania podróży do tego regionu do czasu, aż poprawi się tam sytuacja – dodał.
Mimo to rząd francuski zdecydował się nie zamykać granicy z Hiszpanią, co było rozważane wcześniej.
Według EFE Castex wyjaśnił, że jest w stałym kontakcie z władzami Hiszpanii i Katalonii, hiszpańskiego regionu autonomicznego, w celu jednoczesnego ograniczenia „w miarę możliwości” liczby osób przemieszczających się z Hiszpanii do Francji.
W Katalonii odnotowano w piątek 1 343 nowe zakażenia koronawirusem i 13 zgonów – wynika z danych lokalnych władz.
Podczas ostatnich 24 godzin w Hiszpanii przybyło 2 255 infekcji SARS-CoV-2, co oznacza, że dynamika zakażeń od środy utrzymuje się na wysokim, nienotowanym od maja poziomie. Ogólna liczba zakażeń w kraju wynosi obecnie 272 421. Liczba ofiar śmiertelnych COVID-19 w kraju wzrosła między czwartkiem a piątkiem o trzy, do 28 432.