Endometrioza przyczyną niepłodność i innych problemów. Nowy lek nadzieją na wyzdrowienie?

Endometrioza przyczyną niepłodność i innych problemów. Nowy lek nadzieją na wyzdrowienie?
Fot. Adminstrator

Pierwszy od około 20 lat nowy lek na endometriozę zawiera dienogest – syntetyczny odpowiednik żeńskiego hormonu płciowego, progesteronu – donosi portal ”Nauka w Polsce”. Lek obniża produkcję estradiolu, tj. naturalnego estrogenu w organizmie kobiety. Szacuje się, że na endometriozę cierpi na świecie ponad 200 mln kobiet w wieku rozrodczym, a W Polsce ich liczbę ocenia się na ok. 1 mln. Choroba poza wieloma innymi objawami, jest przyczyną niepłodności ok. 50 procent kobiet. Preparat znalazł się na nowej liście leków refundowanych i to też jest na plus. Nowy lek dla wielu kobiet jest nadzieją na mniej bólu i upragnione, własne potomstwo.

Co to jest endometrioza?

Jako pierwszy chorobę, która również współcześnie jest często przyczyną niepłodności kobiet, opisał Daniel Shroen w 1690 r. w dziele Disputatio Inauguralis Medica de Ulceribus Ulceri. Objawy schorzenia dokładnie przedstawił Arthur Duff w roku 1769.

Podczas choroby błona śluzowa macicy lokalizuje się w nietypowych miejscach w obrębie narządów jamy brzusznej takich jak: jajniki, jajowody, jelita, pęcherz moczowy oraz zewnętrzna ściana macicy. Znacznie rzadziej znajduje się je poza jamą brzuszną – w szyjce macicy, sklepieniu pochwy, a nawet w płucach, jamie nosowo-gardłowej, czy w oku.

50-80 proc. pacjentek z endometriozą cierpi na silne dolegliwości bólowe w obrębie miednicy i to nie tylko podczas miesiączki, ale też w czasie współżycia, oddawania moczu, wypróżniania się, a nawet badania ginekologicznego.
Choroba może się też objawiać wzdęciami, zaparciami, biegunkami, zaburzeniami miesiączki i zmęczeniem.

Ponadto stany zapalne rozwijające się we wszczepach endometriozy są przyczyną włóknienia tkanek i powstawania zrostów, co jeszcze nasila bóle i utrudnia zajście w ciążę.

Ogniska endometriozy przyczyniają się często do rozwoju torbieli jajników, które – nieleczone – mogą niszczyć jajnik i powodować niepłodność.

Zdiagnozować endometriozę
można po obejrzeniu narządów miednicy podczas laparoskopii. Jednak zgodnie z najnowszymi rekomendacjami, nie powinien to być warunek rozpoczęcia terapii farmakologicznej, którą według specjalistów, powinno się rozpoczynać u pacjentek, u których podejrzewa się tę chorobę na podstawie objawów takich, jak na przykład przewlekłe i silne bóle w dole miednicy, które nie ustępują pod wpływem niesteroidowych leków przeciwzapalnych i znacznie obniżają jakość życia kobiety.

Dienogest – nowy lek, nowe nadzieje

Według specjalistów, stosując nowy lek na endometriozę, można często uniknąć operacyjnego usuwania torbieli jajnika spowodowanych przez ogniska choroby oraz zminimalizować częstość mniej inwazyjnych operacji ginekologicznych wykonywanych laparoskopowo, które według wielu specjalistów mogą także zmniejszać szansę pacjentki na zajście w ciążę. Poza tym, dzięki redukcji liczby inwazyjnych zabiegów, można obniżyć koszty leczenia choroby, gdyż dienogest, znalazł się na liście leków refundowanych, która obowiązuje od 16 listopada 2011 roku. Dzięki temu, wydatki na terapię tym lekiem ponoszone przez pacjentkę mogą spaść z ponad 200 zł do 3,2 zł na miesiąc.

I to jest światełko w tunelu, dla kobiet zmagających się ze swoim endometrium…

Na podstawie: PAP – Nauka w Polsce, Wikipedia   
  
zdjęcie: http://www.barwykobiety.pl/
  Marta Kowalczyk Wersja archiwalna wpisu dostępna pod adresem: http://razemztoba.pl/beta/index.php?NS=srodek_new_&nrartyk= 7596

Print Friendly, PDF & Email