Nigdy nie jest za późno, by realizować swoje pasje

Nigdy nie jest za późno, by realizować swoje pasje
Fot. Adminstrator

W czwartek (22 listopada) w Ratuszu Staromiejskim przy ul. Stary Rynek odbył się wernisaż prac malarskich słuchaczy UTWION i uczniów Szkoły Podstawowej nr 11. Wystawę pt. „Sercem malowane” oglądać można do 13 grudnia.

W czwartkowe popołudnie w jednej z sal Ratusza Staromiejskiego zawisło kilkadziesiąt prac wykonanych przez studentów UTWION i dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 11. Różniła je technika malarska, poruszona tematyka i wiek autora, łączyła pasja do malarstwa.

– Na wystawie zaprezentowaliśmy obrazy niemal 50 osób, słuchaczy Uniwersytetu Trzeciego Wieku i Osób Niepełnosprawnych oraz uczniów Szkoły Podstawowej nr 11, którzy brali dział w zorganizowanym w maju międzypokoleniowym plenerze malarskim w Zastawnie. Są tu także prace wykonane podczas zajęć uniwersyteckich – mówi Iwona Orężak, prezes UTWION. – Instruktorami, którzy prowadzą zajęcia na naszym uniwersytecie są profesjonalni malarze, pani Katarzyna Smeja–Skulimowska i pan Zbigniew Śmiechowski, który specjalnie do nas przyjeżdża z Gdańska. Zajęcia odbywają się raz w tygodniu i wszyscy bardzo twórczo i ambitnie pracują – dodaje.

Ci, którzy zdecydowali sie przybyć na wernisaż, oglądając prace, nie kryli podziwu. Pojawiły się nawet oferty kupna obrazów.

– Są tutaj cztery moje prace i ich tematyka jest bardzo różna. Wszystkie one zostały jednak wykonane farbami olejnymi podczas zajęć. Gdy poszłam na świadczenie przedemerytalne pomyślałam sobie, że coś jeszcze muszę zrobić. Zapisałam się więc na zajęcia prowadzone przez Uniwersytet Trzeciego Wieku i Osób Niepełnosprawnych. Wybrałam rękodzieło i malarstwo i tak to trwa do dziś już od czterech lat. W międzyczasie jest jeszcze rodzina i inne obowiązki, ale malarstwo dużo mi daje. Odpoczywam malując, wyciszam się przy tym. Nigdy nie wiem co będę malowała. Czasem pomysł rodzi się dopiero wtedy, gdy siadam przed płótnem i biorę do ręki pędzel – mówi Małgorzata Hull, jedna z autorek prac, które pojawiły się na wernisażu. – Gdy miałam 56 lat, wybrałam się na Mazury i tam poznałam 75–letnią panią, która jest malarką. Zapytałam ją od jak dawna maluje. Odpowiedziała, że od trzech lat. Pomyślałam sobie, że skoro ona może malować, to ja też. Nigdy nie jest za późno, by spełniać swoje marzenia czy realizować swoje pasje.

Międzypokoleniowy plener malarski w Zastawnie, w trakcie którego powstała część prac zaprezentowanych w Ratuszu Staromiejskim, został dofinansowany ze środków Urzędu Marszałkowskiego Województwa Warmińsko–Mazurskiego.

Fot. Mateusz Misztal

Print Friendly, PDF & Email