Ekspert: Gdyby koronawirus znacząco zmutował, technologia RNA pozwoli szybko dostosować szczepionkę

Ekspert: Gdyby koronawirus znacząco zmutował, technologia RNA pozwoli szybko dostosować szczepionkę
Fot. Pixabay

Gdyby SARS-CoV-2 znacznie zmutował, to technologia RNA pozwala na to, by w bardzo krótkim czasie szczepionkę zmienić w taki sposób, by nadal była ona skuteczna – mówił PAP dr hab. Piotr Rzymski z UM w Poznaniu.

Technologię RNA w swoich szczepionkach wykorzystują m.in. koncerny Pfizer i Moderna. Szczepionki te to preparaty wykorzystujące krótki odcinek RNA, który koduje białko szczytowe S koronawirusa. Białko to pełni kluczową rolę w mechanizmie zakażania komórek.

Jak tłumaczył PAP ekspert w dziedzinie biologii medycznej i badań naukowych Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu dr hab. Piotr Rzymski, jedną z większych zalet tego typu szczepionek jest to, że gdyby wirus znacząco i niespodziewanie zmutował, szybko można zmienić szczepionkę tak, aby nadal była skuteczna.

– Wiemy, że koronawirus mutuje, ale nie mamy na tę chwilę żadnych przesłanek, by sądzić, że te mutacje mogą zmniejszać skuteczność szczepionki. Gdyby jednak w przyszłości zaistniała taka sytuacja, że koronawirus nieprzewidzenie zmutował, a te mutacje dotyczyłyby istotnych kwestii decydujących o skuteczności szczepionki – to technologia RNA umożliwia bardzo szybkie syntetyzowanie nowego matrycowego RNA tak, by dopasować je do tej sytuacji – wskazał.

– Takie działanie nie jest już takie łatwe w przypadku szczepionek klasycznych, które oparte są na inaktywowanym czy atenuowanym, czyli osłabionym wirusie. Wtedy prac trzeba podjąć o wiele więcej. Są one też bardziej wymagające i czasochłonne – mówił.

Dodał, że m.in. z tego właśnie względu technologia RNA jest docelowo technologią przyszłości w wytwarzaniu szczepionek, także przeciwko innym wirusom, w tym przeciwko wirusowi grypy.

Mimo, że SARS-CoV-2 mutuje to okazuje się, że zdecydowanie wolniej niż np. wirus grypy czy wirus HIV, a jego mutacje są na bieżąco katalogowane i analizowane. Rzymski wskazał, że według dostępnych wyników badań mutacje SARS-CoV-2 nie wpływają obecnie znacząco na zakaźność koronawirusa czy na skuteczność szczepionek.

Ostateczne wyniki końcowej fazy badań szczepionki Pfizera, przygotowywanej z firmą BioNTech, o których koncern poinformował pod koniec listopada, wykazały 95 proc. skuteczności. Amerykańska firma Moderna skuteczność swojego preparatu wskazała na poziomie 94,5 proc. (PAP)

Anna Jowsa
Print Friendly, PDF & Email