Jak się okazuje aż 58 proc. Polaków szuka pracy przez internet. Poszukiwanie zatrudnienia online jest wygodne jednak nie do końca bezpieczne. Bardzo łatwo bowiem można paść ofiarą oszustów, którzy z premedytacją ogłaszają fałszywe rekrutacje czyhając na ludzką naiwność. Brak czujności może poskutkować wyłudzeniem pieniędzy lub kradzieżą tożsamości.
Prośba o przekazanie skanu dowodu osobistego, wysłanie SMS–a autoryzacyjnego, uzupełnienie kwestionariusza osobowego na zewnętrznej stronie internetowej czy kliknięcie w zainfekowany załącznik dołączony do wiadomości elektronicznej – to tylko niektóre z sytuacji, które powinny wzbudzić czujność osoby poszukującej pracy. „Czerwona lampka” powinna nam się zapalić przede wszystkim w momencie gdy rzekomy pracodawca oferuje wynagrodzenie bardzo wysokie, niewspółmierne do nakładu pracy. Treść ogłoszenia powinna być przez nas dogłębnie zweryfikowana. Aby potwierdzić prawdziwość oferty zawsze warto zweryfikować też NIP i REGON danego przedsiębiorstwa.
– W ogłoszeniu o pracę powinniśmy znaleźć nazwę firmy oraz jej dane. Przyszły pracodawca nigdy nie powinien prosić o dokonanie przelewu weryfikacyjnego, ani nie zobowiąże nas do wykupienia pakietu wstępnego, który miałby poprzedzić faktycznie wykonywane obowiązki – podkreśla Weronika Szkwarek, redaktor portalu Bankier.pl.
źródło: praca.senior.pl
AK Wersja archiwalna wpisu dostępna pod adresem: http://razemztoba.pl/beta/index.php?NS=srodek_new_&nrartyk= 15218