Dyrektor NIZP-PZH: Wariant brytyjski koronawirusa odpowiada za ok. 25 proc. zakażeń

Dyrektor NIZP-PZH: Wariant brytyjski koronawirusa odpowiada za ok. 25 proc. zakażeń
Fot. Pixabay

Wariant brytyjski koronawirusa odpowiada za ok. 25 proc. zakażeń, takie dane przynoszą przeanalizowane dotąd próbki – poinformował w środę dyrektor NIZP-PZH Grzegorz Juszczyk.

Dyrektor Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny uczestniczył w środę w posiedzeniu senackiej Komisji Zdrowia. Spotkanie było poświęcone „monitorowaniu przebiegu epidemii metodami identyfikacji i badań mutacji wirusa SARS-CoV-2”.

– Jesteśmy w trakcie rozwoju sieci laboratoriów, które wprowadzą sekwencjonowanie genomu wirusa SARS-CoV-2. Na chwilę obecną został opracowany i wdrożony system selekcji reprezentatywnej próbek z terenu poszczególnych województw – powiedział szef NIZP-PZH.

Wyjaśnił, że są to prace prowadzone w ścisłej współpracy z Głównym Inspektoratem Sanitarnym oraz prof. Krzysztofem Pyrciem, który koordynuje program sekwencjonowania w ramach projektu finansowanego przez Agencję Badań Medycznych.

– Tygodniowo aktualnie 282 próbki przekazujemy do centralnego systemu sekwencjonowania, zakontraktowanego przez Europejskie Centrum Kontroli Chorób. Od 10 do 14 dni zajmuje otrzymanie gotowych sekwencji. W tym czasie uzupełniane są informacje epidemiologiczne o tych przypadkach – przekazał Juszczyk.

– W tym tygodniu dodatkowo jeszcze ok. 130 próbek jest przekazane do laboratorium prof. Pyrcia. Pan profesor poinformował też dzisiaj o rozszerzeniu zakresu zbioru próbek. Jedno z laboratoriów, które ma sieć ogólnopolską, przy wykorzystaniu algorytmu, ma typować próbki i zwiększać liczbę testów – dodał.

Dyrektor NIZP-PZH wskazywał, że światowe zalecenia rekomendują zwiększanie liczby wykonywanych sekwencji, optymalnie na poziomie między 5 a 10 proc. przebadanych próbek.

– W uzgodnieniu z Ministerstwem Zdrowia i Głównym Inspektoratem Sanitarnym zmierzamy do tego, by kolejne laboratoria mogły włączyć się do procesu. Teraz miesięcznie sekwencjonowanych jest ok. 1600 – 1800 próbek. Dziesięciokrotny czy dwudziestokrotny wzrost skali sekwencjonowania wymaga znacznego wzrostu środków, my oczywiście jesteśmy gotowi do koordynacji takich działań – stwierdził Juszczyk.

Stwierdził, że w ciągu najbliższych dni czy tygodni kwestie związane z finansowaniem zostaną uzgodnione. Trwające ustalenia – jak wyjaśnił – wynikają m.in. faktu, że sekwencjonowanie nie jest świadczeniem zdrowotnym, inaczej niż test w kierunku wykrycia obecności wirusa SARS-CoV-2. – Te zadania będą pewnie finansowane z innych źródeł niż NFZ – dodał.

Dyrektor Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny wyjaśniał na posiedzeniu komisji, że sytuacja jest na bieżąco monitorowana. – Widać, że w większości krajów udział wariantu brytyjskiego w sekwencjonowanych próbkach rośnie – stwierdził.

– Na chwilę obecną w Polsce z tych sekwencji zgłoszonych do bazy (…) w ciągu ostatnich 21 dni (…) mamy 458 tych tzw. submisji, czyli zgłoszonych wariantów, gdzie łącznie wariant brytyjski zidentyfikowano w 121 próbkach, a w 112 w ciągu 21 dni. Szacujemy, że w takiej próbie ogólnopolskiej udział jest 25 proc. – powiedział.

Podał, że z badań prowadzonych w woj. podlaskim wynika, że tam ten odsetek wynosi 26 proc., z kolei w Warszawie – 18,5 proc.

– Wznosimy się z poziomu 7-8 czy 9 proc. proc., o którym informowaliśmy wcześniej w kierunku 25 – 30 proc. I to jest trajektoria, która charakteryzowała ten wariant w większości krajów. Takie dane podają Brytyjczycy, Duńczycy, także takie są dane ze Szwajcarii czy Stanów Zjednoczonych – dodał.

Akcentował, że szczególna uwaga jest także zwracana na wariant południowo-afrykański. Zwrócił uwagę, że w poszczególnych krajach pojedyncze sekwencje zawierają ten wariant.

Dyrektor NIZP-PZH podał ponadto, że monitorowany jest także wariant, który roboczo nazwano czeskim, bo czescy wirusolodzy go zidentyfikowali.

– On nie ma szczególnych właściwości w ocenie epidemiologicznej różnicujących zakaźność, czy wpływ na przebieg choroby, natomiast widzimy, że ten wariant pojawia się w próbach sekwencjonowania, zatem występuje również w Polsce – poinformował. (PAP)

Katarzyna Lechowicz-Dyl
Print Friendly, PDF & Email