Dworczyk: Łącznie mamy w tej chwili ok. 900 tys. wolnych terminów na szczepienia do końca kwietnia

Dworczyk: Łącznie mamy w tej chwili ok. 900 tys. wolnych terminów na szczepienia do końca kwietnia
Fot. Pixabay

Ta liczba się zmienia, ale mamy w tej chwili ok. 900 tys. takich terminów w całej Polsce – powiedział we wtorek szef KPRM, pełnomocnik rządu ds szczepień Michał Dworczyk, pytany o kwietniowe terminy na szczepienia przeciwko COVID-19.

– Ta liczba się zmienia, ale mamy w tej chwili ok. 900 tys. takich terminów w całej Polsce. Oczywiście ich rozłożenie jest nierównomierne. To nie jest tak, że w każdym punkcie mamy określoną liczbę terminów. Te punkty też są różne. Jest ich ponad 6,5 tysiąca – powiedział Dworczyk na konferencji prasowej.

Zauważył, że niektóre z punktów są bardzo duże, a inne w małych POZ, gdzie wykonuje się zaledwie kilkadziesiąt szczepień w ciągu tygodnia. Zaznaczył, że liczba dostępnych terminów zmienia się na bieżąco, bo są sukcesywnie zapełniane zgłoszeniami.

– W te terminy chcemy, żeby trafiło to ponad pół miliona osób powyżej 60 roku życia, które są zapisane dzisiaj na terminy majowe – powiedział.

Dworczyk odniósł się też do pytania dotyczącego liczby osób, które nie stawiają się na szczepienie.

– Nie mamy takich danych precyzyjnych, (…) ponieważ każdy punkt oczywiście stara się, żeby takich sytuacji, na przykład w których marnuje się szczepionka, bo nie jest wykorzystywana, było jak najmniej. W związku z tym nie ma takich raportów, że w ostatniej chwili zmieniono pana X na pana Y, bo pan X się nie stawił – zaznaczył.

Mówił, że „w trakcie zawirowań” związanych ze szczepionką AstraZeneca nawet kilkadziesiąt procent osób nie zjawiało się w punkcie szczepień. Teraz sytuacja się zmieniła – w okresie przedświątecznym punkty były obłożone nawet w 100 proc. – zwrócił uwagę Dworczyk.

Jednocześnie zapewnił, że 40-latkowie, którzy zarejestrowali się na szczepienie (to grupa ok. 60 tys. osób) zostali zapisani na maj. – Mają gwarancję, że w tym terminie będą mogły poddać się szczepieniu – zapewnił szef KPRM. (PAP)

Szymon Zdziebłowski
Print Friendly, PDF & Email