Dzień z życia trenera pracy

Dzień z życia trenera pracy
Fot. Adminstrator

Pracuję jako trener pracy w Stowarzyszeniu Otwarte Drzwi i obstawiam, że ta informacja niewiele wniosła. Trener pracy, czyli kto – coach, trener na siłowni, bezwzględny nadzorca?  Nic z tych rzeczy! Moja praca polega na wspieraniu osób z zaburzeniami psychicznymi (w tym głównie z niepełnosprawnością intelektualną) w znalezieniu i utrzymaniu pracy. Brzmi jak żmudne, ciężkie i obciążające psychicznie zajęcie? Być może, jednak daje dużo radości i satysfakcji. Tym, co naprawdę mnie frustruje, jest niewiedza pracodawców i współpracowników, niechęć i brak tolerancji.

Uznałam, że nie każda walka musi odbywać się na płaszczyźnie fizycznej (gdybym doszła do innych wniosków, prawdopodobnie odbywałabym właśnie karę pozbawienia wolności za kilkadziesiąt zabójstw), dlatego właśnie powstał ten tekst.

Scenki rodzajowe

Wszystkie poniższe sytuacje wydarzyły się naprawdę (choć chciałabym, by było inaczej). Osoby, które zostały w nich opisane to często ludzie wykształceni, będący właścicielami firm, rekruterami czy lekarzami.

Wizyta u lekarza medycyny pracy

Wchodzę z uczestniczką (kontaktowa, miła Pani przed 30–stką, po której nie widać niepełnosprawności) do gabinetu żywcem wyjętego z czasów PRL–u, informując kim jestem i jaka jest moja rola. Sędziwa lekarka ignoruje uczestniczkę, przysuwa mi krzesło i zaczyna rozmowę:

Lekarka (L): Co z nią jest nie tak? Wygląda normalnie.

Ja (J): Pyta Pani o niepełnosprawność Pani A…?

L: No tak

J: Pani A, czy pamięta Pani, co znajduje się w Pani orzeczeniu?

Pani A (A): Niepełnosprawność intelektualna w stopniu umiarkowanym.

L (dalej do mnie): I co, nadaje się do pracy? (tak, takie pytanie zadał LEKARZ MEDYCYNY PRACY)

J (dalej do Pani A): Pani A, chciałaby Pani podjąć pracę?

A: Tak, bardzo chcę pracować.

J: A choruje Pani na coś?

A: Nie.

L (konsekwentnie do mnie, głuchy telefon trwa w najlepsze): Skąd to upośledzenie?

J: Pani A, wie Pani jaka jest przyczyna Pani niepełnosprawności?

A: Od urodzenia.

L (cholera wie do kogo, zaznaczając odpowiednie informacje w karcie): Nie pali, nie pije, nie choruje, nie ma alergii, może pracować. Ile waży? – z uporem godnym pozazdroszczenia patrzy na mnie, jak gdyby pytanie o wagę innego, dorosłego człowieka, uczestniczącego w tym przykrym procederze, było całkowicie normalne i społecznie akceptowalne. Milczę. L: Dobra, wpiszemy… (pierwszy raz spogląda na uczestniczkę, taksując ją z góry do dołu) jakieś 75kg.

J (wskazując na wagę): Może to sprawdzimy?

L: Nie ma potrzeby, zarobiona jestem. Wzrost 170.

J: .

L: No i dobrze, a niech sobie dziecko popracuje.

Kurtyna.

Podpisanie umowy o pracę z uczestniczką z niepełnosprawnością intelektualną

Pracodawca (P): Proszę tu podpisać.

Uczestniczka: A tutaj nie trzeba?

P: Nie, to dotyczy tylko normalnych ludzi.

Rozmowa telefoniczna z pracodawcą – znalazłam ogłoszenie dotyczące pracy w gastronomii.

Ja (J): Dzień dobry, nazywam się XX. Dzwonię w sprawie ogłoszenia znalezionego na stronie olx – czy oferta pracy na stanowisku asystenta kucharza jest nadal aktualna?

Potencjalny Pracodawca (PP): Tak, jak najbardziej.

J: A czy rozważa Pan zatrudnienie osoby z niepełnosprawnością intelektualną?

PP (po dłuższej chwili niezręcznego milczenia): Ale u nas są schody…

J:

PP: Wie Pani co, już nieaktualne. (sygnał przerwania połączenia)

Rozmowa z osobą zajmującą się rekrutacją na stanowisko produkcyjne

Ja: Czy to mogłaby być osoba z niepełnosprawnością intelektualną?

Rekruter: Pani kochana, ja potrzebuję kogoś, kto będzie MYŚLAŁ.

I tak dalej.

W tym tonie.

Codziennie.

Oczywiście zdarzają się empatyczni, otwarci pracodawcy i życzliwi współpracownicy oraz lekarze łączący profesjonalizm z “ludzkim obliczem”. Niestety pracownicy i kandydaci do pracy z niepełnosprawnością nadal często spotykają na swojej drodze trudności, wynikające z niewiedzy, dotyczącej specyfiki ich funkcjonowania oraz braku otwartości i empatii ze strony napotykanych osób.

Dlatego tak ważne są akcje, przełamujące stereotypy i kształtujące świadomość społeczną. Jedną z nich jest kampania społeczna #maszmoc. Jeśli uważasz, że osoby z niepełnosprawnością mają prawo realizować się zawodowo, sprawdź fanpage Masz MOC/#maszmoc na Facebooku.

 Zuzanna Oleksa, Stowarzyszenie Otwarte Drzwi
Print Friendly, PDF & Email