Akcja Uwolnij Złomka łączy darczyńców sprzętu komputerowego z dziećmi, które go potrzebują

Akcja Uwolnij Złomka łączy darczyńców sprzętu komputerowego z dziećmi, które go potrzebują
Fot. Pixabay

W ramach akcji Uwolnij Złomka łączymy darczyńców sprzętu komputerowego z dziećmi, które go potrzebują do nauki zdalnej – wyjaśnił PAP koordynator inicjatywy Tomasz Staśkiewicz. I dodał, że zapotrzebowanie jest ogromne.

Staśkiewicz w rozmowie z PAP powiedział, że pomysł na taką inicjatywę powstał na samym początku pandemii, w marcu ubiegłego roku, gdy główny inicjator akcji Jan Gorski odkrył w swojej szafie 20 niepotrzebnych komputerów. Chciał je oddać potrzebującym, więc zamieścił ogłoszenie na Facebooku.

– Ogrom zainteresowania był zdumiewający – mówił Staśkiewicz. I powiedział, że w ten właśnie sposób zrodził się pomysł, aby zorganizować akcję Uwolnij Złomka.

– Zauważyliśmy, że liczba dzieci wykluczonych cyfrowo w trakcie nauki zdalnej jest ogromna, dlatego postanowiliśmy połączyć te potrzebujące rodziny z osobami czy instytucjami, które mają w swoich zasobach niepotrzebny sprzęt – tłumaczył Staśkiewicz.

– Doprowadzamy go do porządku, czyścimy, wymieniamy części, instalujemy systemy, kompletujemy zestawy komputerowe i wysyłamy do potrzebujących rodzin albo do organizacji, z którymi współpracujemy i one przekazują sprzęt dalej – dodał.

Wyjaśnił jednocześnie, że rodziny same się zgłaszają przez formularz na stronie https://uwolnijzlomka.org/. Następnie są weryfikowane przez wolontariuszy akcji, którzy ustalają skalę potrzeb danej rodziny. Przez stronę również mogą zgłaszać się darczyńcy.

– Ponadto, wykorzystujemy rodzaj mechanizmu społecznego, czyli prowadzimy grupę, na której darczyńcy mogą się ogłaszać, a potrzebujący zgłaszać zapotrzebowanie. Jednak liczba darczyńców jest znacznie mniejsza niż potrzebujących, więc jak tylko ktoś coś wrzuci, natychmiast robi się ogromna kolejka – mówił koordynator akcji. Ale – jak dodał – „to jest mechanizm, którego my nie kontrolujemy, jedynie dajemy przestrzeń”.

Staśkiewicz zauważył, że „wszystko zaczęło się jako spontaniczny ruch, a dziś możemy powiedzieć, że przekazaliśmy już ponad tysiąc takich sprzętów komputerowych”.

– Zainteresowanie jest przeogromne, mamy kolejkę osób czekających, a sytuacje w niektórych rodzinach są naprawdę dramatyczne pod względem dostępu do komputera – przekonywał.

Zapytany, czy akcja zostanie utrzymana również po zakończeniu pandemii, Staśkiewicz wyraził przekonanie, że nauka zdalna już będzie nam towarzyszyła bez względu na pandemię.

– Poza tym komputer jako narzędzie do nauki jest i będzie potrzebny zawsze – dodał.

Akcja Uwolnij Złomka działa przy wsparciu społeczności Hakersi.pl stworzonej przez Fundację Sarigato. Społeczność ta wspiera potrzebujące dzieci w usamodzielnianiu się przez naukę nowych technologii i zdobywania kompetencji cyfrowych. (PAP)

Dorota Stelmaszczyk
Print Friendly, PDF & Email